tag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post1532860460506792755..comments2023-10-02T16:34:22.438+02:00Comments on "Sweeter than heaven and hotter than hell...": Rozdział 5 - Pułapka Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15243189541340528875noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-26833583423366971992013-02-16T20:32:44.016+01:002013-02-16T20:32:44.016+01:00Agrrr...jakim prawem przeoczyłam ten rozdział?! Je...Agrrr...jakim prawem przeoczyłam ten rozdział?! Jestem na siebie zła :/ Na siebie, nie na Ciebie ^^ Rozdział świetny, podoba mi się, że Cath jest taka niedostępna, ale jednak nie do końca oziębła...zimna z umiarem *u* Aaa...dobra, to ja lecę dalej ^^Luccu https://www.blogger.com/profile/03013993325723962595noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-47261575501448143432013-02-15T10:46:03.745+01:002013-02-15T10:46:03.745+01:00nie wiem jak to się stało, że miałam u Ciebie taki...nie wiem jak to się stało, że miałam u Ciebie takie zaległości !Ale już wszystko nadrobiłam.<br />Uwielbiam twoje opowiadania i już dodaje do zakładek żeby więcej nie zapominać ! Ale oczywiście jak możesz to informuj bo czasami nawet to,że mam coś w zakładkach nie znaczy,że o tym pamietam ;p<br />Uwielbiam Browna, Uwielbiam Catherine !<br />Jak czytam twoje rozdziały,czuje się jakbym czytała książke. Masz świetny styl, a ta historia zdecydowanie mnie urzekła.Nie moge się doczekac bliższej znajomości tej pary :D<br />Pozdrawiam ! :)Chanelhttps://www.blogger.com/profile/00447017236510183573noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-17916095817509758692013-02-14T16:48:15.049+01:002013-02-14T16:48:15.049+01:00[SPAM]
Hej nie masz rubryki ze spamem, więc piszę ...[SPAM]<br />Hej nie masz rubryki ze spamem, więc piszę tutaj. Chciałam zaprosić cię na blog http://ruch24na7.blogspot.com/ Jest to kącik poleceń, piszemy tam wszystko co warte zobaczenia/posłuchania/odwiedzenia. Serdecznie zapraszam! Maryhttps://www.blogger.com/profile/11137706252609418242noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-17846848915332424502013-02-12T21:17:07.948+01:002013-02-12T21:17:07.948+01:00Ajaj... Zapuściłem się troszeczkę, ale musisz mi w...Ajaj... Zapuściłem się troszeczkę, ale musisz mi wybaczyć, bo sesja :)<br /><br />Jack... Taki kurde on "hej do przodu" za bardzo... Poszedł na całość. Tylko czy to na pewno dobrze (relatywnie na przyszłość) wpłynie na Cath? Mam dziwne przeczucie, że pan "doskonały" ma pewną tajemnicę, której nie sposób odkryć nikomu, a jedynie Catherine zdoła jakoś to coś ujarzmić, tylko własnie czy to nie będzie oznaczało końca stanowczego temperamentu naszej bohaterki...<br /><br />To mi nieco przypomina sytuację (nie oskarżam o plagiat, w żadnym razie) z czytanego ostatnie przeze mnie FF... Co oczywiście skończyło się niesamowitym happy endem typu "żyli długo i szczęśliwie".<br /><br />Miejmy nadzieję, że dodasz do tego nieco więcej pikanterii...<br /><br /><br />P.S. Serdecznie zapraszam na drugi rozdział: http://ManeQin.blogspot.combooktheflyhttps://www.blogger.com/profile/15616801211413382073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-64686335880995774302013-02-11T22:29:00.670+01:002013-02-11T22:29:00.670+01:00Hej, w końcu znalazłam czas, by przeczytać od razu...Hej, w końcu znalazłam czas, by przeczytać od razu wszystkie 5 rozdziałów :) Uwielbiam Twoje opisy, masz naprawdę ogromną wyobraźnię. Zgadzam się również z poprzedniczką, że cała sytuacja jest dość podobna do tej w "Dotyku Crossa". Uwielbiam czytać takie książki i opowiadania, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział :)<br />Zapraszam do mnie 14 lutego, pozdrawiam :)WhiteShirthttp://shirtandheels.wordpress.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-53719466266856114782013-02-11T19:33:18.826+01:002013-02-11T19:33:18.826+01:00uwielbiam tego typu książki czytam je z zaciekawie...uwielbiam tego typu książki czytam je z zaciekawieniem ,dlatego też bardzo podoba mi sie również to opowiadanie i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :) gratuluje pomysłu oraz daru do pisania :)A tak poza tym to mnie bardziej opowiadanie to przypomina " Dotyk Crossa" dziewczyny jeśli lubicie takiego typu literature to gorąco polecam te pozycję !!! niebawem wychodzi jej druga część .pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy>....:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-73365238032611455342013-02-11T15:00:21.590+01:002013-02-11T15:00:21.590+01:00Kiedy przeczytałam komentarz Małgorzaty, znajdując...Kiedy przeczytałam komentarz Małgorzaty, znajdujący się powyżej, zrozumiałam od razu, że mnie również Jack kojarzy się z Christianem Greyem ;D Ale mniejsza z tym. Ja na miejscu głównej bohaterki również robiłbym wszystko, aby unikać Pana Tajemniczego. Niefortunny początek ich znajomości oraz późniejsze, pełne niezręczności spotkania faktycznie nie nastrajają zbyt optymistycznie, jeśli chodzi o przyszłość. Mimo to podoba mi się, iż Cath, pozornie obojętna na uroki Jacka, w rzeczywistości mięknie pod wpływem jego jednego spojrzenia. Wciąż zachowuje pełny profesjonalizm - brzmiała wyjątkowo spokojnie i poważnie, kiedy tłumaczyła Jackowi powód swojego zachowania - jednak wewnątrz wprost szaleje, co w ogóle mnie nie dziwi. Tak też sądziłam, iż dokumenty były jedynie pretekstem, aby ściągnąć Catherine do biura... Jestem ciekawa, co się wydarzy w gabinecie Jacka. Może tych dwoje wreszcie się ze sobą umówi?<br />Czekam na ciąg dalszy.Julia Dejahttps://www.blogger.com/profile/17637831271678946602noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-16033492801510873862013-02-11T12:39:27.466+01:002013-02-11T12:39:27.466+01:00Ciekawapostac z tego Brown'a:) Przypomina mi t...Ciekawapostac z tego Brown'a:) Przypomina mi to troszke P. Greya z "50 twarzy Greya"Jednak jest w nim cos innego . Coś co ciągnie i chce się wiecej i wiecej;)) Pisz Moja Droga dalej:PMałgorzatahttps://www.blogger.com/profile/11007883182780303144noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-68182095632091256222013-02-10T16:29:05.165+01:002013-02-10T16:29:05.165+01:00Dziękuję bardzo za ostatni komentarz :) Zapraszam ...Dziękuję bardzo za ostatni komentarz :) Zapraszam na kolejną część, pojawiła się wcześniej. Pozdrawiam ;)WhiteShirthttp://shirtandheels.wordpress.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-24963564184894587462013-02-10T15:14:10.968+01:002013-02-10T15:14:10.968+01:00Z każdym rozdziałem lepiej.. Postaci zachęcają do ...Z każdym rozdziałem lepiej.. Postaci zachęcają do czytania i jestem taka ciekawa jak to się wszystko potoczy , czekam na kolejny rozdział :) <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-9958594835403947042013-02-10T12:32:46.531+01:002013-02-10T12:32:46.531+01:00Oj ten Jack, Jack... No cóż, podziwiam Catherine m...Oj ten Jack, Jack... No cóż, podziwiam Catherine mimo wszystko. Nie każda kobieta potrafiłaby tak długo opierać się urokowi Browna, bo w końcu jak podkreśla panna Jones - mężczyzna ma coś w sobie, coś, co przyciąga kobiety i powoduje, że każda jest w stanie już po pierwszym spotkaniu z nim śnić po nocach o chociażby jednym pocałunku. Mimo wszystko polubiłam jego postać w jakiś dziwny sposób - w końcu powinien mnie denerwować swoją natarczywością. Jednak cała sytuacja wydaje się być nieco zabawna - Jack cały czas próbuje spotkać się z Cath i spowodować, by ta w końcu pokazała, że mężczyzna jej się podoba, a ona cały czas się opiera. I to jest podstawa całej tej ich gry :D<br /><br />Pozdrawiam i zapraszam do siebie. <br />bkk-szukajac-szczesciaSoul dreamerhttps://www.blogger.com/profile/00516872931696696912noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-12083109567177325722013-02-09T17:42:27.162+01:002013-02-09T17:42:27.162+01:00Jack coraz śmielej sobie poczyna :) W sumie to tro...Jack coraz śmielej sobie poczyna :) W sumie to trochę denerwująca jest ta jego natarczywość, ale z drugiej strony przynajmniej dzięki temu można stwierdzić, że mu bardzo zależy...<br />Poza tym te ich spotkania są bardzo ciekawe. On się stara, ona też, tyle, że każde z nic o coś innego - on chce sprawić, aby ona uległa, a Cath walczy z samą sobą, żeby jednak tak łatwo się nie poddać :D Myślę, że mimo wszystko bardzo szybko polegnie :P Bo z jej relacji spotkań z Jackiem jednoznacznie wynika, jak duże wrażenie na niej robi. Ale w sumie i tak należy jej się podziw, że tak długo udaje jej się utrzymać go na dystans.<br />A następny rozdział zapowiada się ekscytująco, więc czekam niecierpliwie ;)<br />Pozdrawiam.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-59732693863019244222013-02-09T16:53:37.007+01:002013-02-09T16:53:37.007+01:00Bardzo dobrze piszesz. Przyjemnie czyta się Twoje ...Bardzo dobrze piszesz. Przyjemnie czyta się Twoje opowiadania.<br />Czekam na więcej. Wciągnęło mnie.<br />Pozdrowienia, <br />Ola :-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-83061000687555683592013-02-09T15:59:00.009+01:002013-02-09T15:59:00.009+01:00Myślę, że Brown, to jeden wielki cwaniak ;P nic ni...Myślę, że Brown, to jeden wielki cwaniak ;P nic nie robi bezinteresownie. Mam dziwne przeczucie, że on chcę ją wykorzystać i porzucić. Byc może jest dla niego łakomym kąskiem dlatego, że Catherine udaje niedostępną, przez co jest dla niego bardziej pociągająca :) Ale mam nadzieję, że oprócz ładnego ciała, ma coś jeszcze w głowie oraz posiada wyższe uczucia ;> pozdrawiam.<br />/pozorne-szczescie/M.https://www.blogger.com/profile/13912965627825913460noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-40944553987992561522013-02-09T15:30:45.277+01:002013-02-09T15:30:45.277+01:00Cudownie :D
Wszystko miałam przed oczami, włącznie...Cudownie :D<br />Wszystko miałam przed oczami, włącznie ze zdezorientowaną miną Cath i wyglądało to doprawdy śmiesznie xD Wiedziałam, że Brown ma coś do niej, ale żeby w taki sposób jej to powiedzieć? Szaleniec jesten :D Kolejny rozdział rysuje się według mnie bardzo ciekawie i gorąco :3 <br />Nie mogę się doczekać ;)<br />Pozdrawiam :DSheeiren Imaihttps://www.blogger.com/profile/05710656516905282114noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-47119769153809119372013-02-09T11:31:59.658+01:002013-02-09T11:31:59.658+01:00Jest chociażby cień szansy, by przekonać Cię do pu...Jest chociażby cień szansy, by przekonać Cię do publikacji? ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15243189541340528875noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-2032950588778152292013-02-09T10:58:14.366+01:002013-02-09T10:58:14.366+01:00Uwielbiam historię tego typu :) widzę że nie tylko...Uwielbiam historię tego typu :) widzę że nie tylko ja po przeczytaniu trylogii "50 odcieni" zaczęłam tworzyć swoją własną w zaciszu domowym :) nie mam na tyle odwagi bo swoje wypociny publikować ale to czyta się bardzo przyjemnie i chcę więcej :) moi bohaterowie to Erick Evans i Megan Donell :Dkasia88wwo@wp.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-18092583673342588512013-02-08T21:58:52.427+01:002013-02-08T21:58:52.427+01:00Nie podoba mi się ten facet. Jest jakiś dziwny.
Nie podoba mi się ten facet. Jest jakiś dziwny.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-41739121647957712072013-02-08T19:02:57.576+01:002013-02-08T19:02:57.576+01:00O tak, uwielbiam tego faceta! : D Cóż więcej mogę ...O tak, uwielbiam tego faceta! : D Cóż więcej mogę powiedzieć? Nie dziwię się Catherine, sama na jej miejscu zachowywałabym się i czuła podobnie. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału, by dowiedzieć się, jak potoczyło się ich spotkanie. : D<br /><br />Ach, i nie wiem, czy zaglądałaś, ale pojawił się u mnie nowy rozdział. To nic, że beznadziejny, mam nadzieję, że mimo to zajrzysz i się zapoznasz. ; )<br />[ niespodziewana-propozycja ]Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6001867967491856151.post-9100714548965612782013-02-08T18:01:21.208+01:002013-02-08T18:01:21.208+01:00Co za bezpośredniość Panie Tajemniczy :) Od począt...Co za bezpośredniość Panie Tajemniczy :) Od początku było wiadomo, jakie Pan Brown ma zamiary wobec Cath, ale takiego zachowania się nie spodziewałam. Drań jeden!!! Och, już się nie mogę doczekać, jakie działa wytoczy, by Panna Jones była jego. Zapowiada się ciekawy pojedynek charakterów, ale sądząc po tym, jak Cath miękną kolana na jego widok, szala wygranej przychyla się na korzyść Pana Browna. Czekam na więcej.<br />Pozdrawiam :)my_alibihttps://www.blogger.com/profile/12880840866717970307noreply@blogger.com